Moja top lista aplikacji do pracy

Damian

23 sierpnia, 2024

Posłuchaj

Listen to “z technicznego na nasze” on Spreaker.

Opis odcinka

Idealne aplikacje nie istnieją, ale do pracy warto wybrać takie, które będą nas wspierać, a nie przeszkadzać.

Dlatego w nowym odcinku podcastu dzielę się moją listą najważniejszych aplikacji, których używam na co dzień (głównie do pracy, ale nie tylko).

Być może, że któraś z nich pozwoli Ci lepiej zorganizować swoją codzienną pracę przy komputerze.

Zapraszam do słuchania – opis, linki do odsłuchu i wersję tekstową można znaleźć tutaj: https://ztechnicznego.pl/008.

A Ty bez jakich aplikacji nie wyobrażasz sobie pracy? Podziel się swoją top listą w komentarzach 💬

Miłego odsłuchu! 🎧

Linki

Aplikacje, o których mówiłem

Pozostałe linki

Rozdziały

  • 00:00:00 Intro
  • 00:01:00 Powitanie
  • 00:02:19 Organizacja zadań
  • 00:04:24 Przeglądarka
  • 00:10:02 Notatki
  • 00:12:26 Chmura
  • 00:13:51 Automatyzacja
  • 00:18:36 Czytanie
  • 00:20:35 Bezpieczeństwo
  • 00:21:56 Tworzenie treści
  • 00:23:39 Podsumowanie
  • 00:24:52 Zakończenie

Wersja tekstowa

Intro

To z jakich aplikacji korzystamy na co dzień może mieć znaczący wpływ na to, jak jesteśmy zorganizowani, czy jak wygodnie korzysta nam się z urządzeń cyfrowych.

Szczególnie, jeśli na co dzień pracujesz przy komputerze.

I o ile wyznaję zasadę, że idealne aplikacje nie istnieją i nie ma sensu ciągle poszukiwać ideału, to dzisiaj chcę się z Tobą podzielić moim zestawem najważniejszych aplikacji.

Być może, że któraś z nich pozwoli Ci lepiej zorganizować swoje codzienne korzystanie z urządzeń cyfrowych.

Cześć, z tej strony Damian, a Ty słuchasz właśnie podcastu z technicznego na nasze. Dowiesz się z niego, jak z pomocą technologii poprawić jakość swojego życia, pracy i małej firmy.

Zapraszam do odcinka!

Wprowadzenie

Czołem w 8 odcinku podcastu z technicznego na nasze.

Dzisiejszy odcinek będzie nieco inny, niż wcześniejsze, bo o ile do tej pory opowiadałem Ci raczej o faktach i przekazywałem wiedzę na różne tematy, to dzisiejszy odcinek będzie bardziej subiektywny, bardziej osobisty.

Opowiem Ci o tym, z jakich aplikacji korzystam na co dzień i w jaki sposób pomagają mi one utrzymać produktywność.

Co prawda od kilku lat korzystam głównie z urządzeń firmy Apple, więc na liście jest kilka aplikacji dedykowanych stricte tym urządzeniom, ale w każdej kategorii podaję też alternatywy, z których można korzystać niezależnie od systemu.

Padnie tutaj dzisiaj wiele nazw aplikacji. Dokładne nazwy i linki do każdej z nich, znajdziesz w notatkach do tego odcinka, pod adresem ztechnicznego.pl/008.

Aby było nam łatwiej, podzieliłem całość na 8 kategorii.

Będą to kolejno:

  1. Organizacja zadań
  2. Używanie internetu
  3. Notowanie
  4. Aplikacje chmurowe
  5. Automatyzacja zadań
  6. Konsumpcja treści
  7. Bezpieczeństwo
  8. Tworzenie treści

Zaczynamy więc od Organizacji zadań.

Moje TOP aplikacji

1. Organizacja zadań

Do organizacji moich zadań i projektów używam na co dzień Todoist. Ale moja droga tutaj była wyboista i przez długi czas byłem na rozdrożu.

Jeszcze do niedawna byłem mocno przywiązany do Things3, który jest tylko aplikacją na urządzenia Apple i wyróżnia się tym, że płaci się za niego raz, działa bardzo szybko i jest przepiękny.

Ale niestety, Things3 rozwija się bardzo wolno i o ile jest super aplikacją do organizacji, to ma kilka braków, które oferuje Todoist.

Todoist w porównaniu z Things nie jest tak ładny i nie ma tak dopracowanej aplikacji, ale jest bardzo dobry do organizacji, ciągle się rozwija i oferuje nowoczesne funkcje.

No i jest on też wieloplatformowy, można w nim współdzielić listy zadań z innymi osobami, co też ma dla mnie znaczenie.

Na tej liście odnotowuję więc Todoist, ale wiem, że czasami z sentymentem będę zerkał w kierunku Things.

2. Używanie internetu

W wielu miejscach – w newsletterze (do którego zapraszam), czy na blogu, opowiadałem już o tym, że od ponad roku korzystam z przeglądarki Arc.

Posiada ona wiele przydatnych funkcji, których próżno szukać u konkurencji:
Genialna funkcja obszarów roboczych,
Możliwość dzielenia okna na kilka części,
Kontrola lotów,
Łatwiejsze utrzymanie porządku w kartach

To takie rzeczy, które zdecydowanie powodują, że według mnie Arc jest obecnie najlepszą przeglądarką pod kątem produktywnej pracy.

Sam wprowadziłem sobie w Arc metodologię pracy w kontekstach. Mam w nim utworzone obszary robocze dedykowane konkretnym rodzajom czynności – oddzielny obszar na pracę kreatywną, oddzielny na zadania administracyjne i tak dalej. Dzięki temu mam pod ręką zawsze te zakładki, których obecnie potrzebuję.
A organizacja tego w Arc pozwala się szybko przełączać między obszarami w razie potrzeby.

Od niedawna jest też wersja na komputery z systemami Windows.

Oczywiście ma też wady, które niektórym mogą przeszkadzać (np to, że trzeba założyć konto, że aplikacja mobilna jest dostępna tylko na iOS, czy że zakładki są tylko w formie panelu bocznego – co ma się niebawem zmienić).

Mi te kwestie nie przeszkadzają aż tak, więc póki co, jeśli przeglądarka, to jak dla mnie Arc.

3. Notatki

Jeśli chodzi o notatki, to najważniejszą aplikacją tutaj jest dla mnie Logseq.

Opowiadałem o nim w 3 odcinku tego podcastu, ale przypomnę, że można w nim pracować w metodzie Zettelkasten, czyli upraszczając to bardzo mocno – zapisywane w nim notatki można z sobą łączyć.

Aplikacji do Zettelkasten jest kilka, ale to, co wyróżnia Logseq na ich tle, to funkcja dziennika, który jest miejscem na zapisywanie informacji każdego dnia, a to, jak aplikacja jest zbudowana – pozwala łatwo je odnajdywać.

Zdecydowanie polecam posłuchać 3 odcinka tego podcastu.

Poza Logseq korzystam z Apple Notes do zapisywania szybkich notatek głównie z poziomu telefonu (alternatywa dla osób z poza Apple to np. SimpleNotes).

Do przechowywania różnego rodzaju list, czy organizacji informacji w tabelach, używam z kolei Notion. W Notion są na przykład zorganizowane niektóre bonusy, które można odebrać za dołączenie do newslettera z technicznego. Uwielbiam to, jak wiele można osiągnąć korzystając z Notion.

4. Aplikacje chmurowe

Czwarta kategoria to aplikacje chmurowe.

Tutaj prym wiedzie u mnie iCloud, ze względu na bycie w ekosystemie Apple. iCloud ma tę zaletę, że działa z konkretnego miejsca na dysku i wszystkie pliki i foldery, które się w nim znajdują, są synchronizowane automatycznie z chmurą i pomiędzy urządzeniami.

Poza tym w iCloud można przechowywać też kopie zapasowe np. telefonu, co jest bardzo przydatne i jest jednym z takich moich warstw zabezpieczeń przed utratą danych.

Sam mam podpięte moje katalogi robocze właśnie pod iCloud i dzięki temu gdy pracuję teraz nad scenariuszem tego odcinka, to synchronizuje mi się on z innymi urządzeniami i w razie awarii komputera, mam jego kopię w chmurze.

Aktywnie korzystam też (i polecam) z Google Drive. Sam używam go głównie do przechowywania zdjęć, czy współdzielenia danych ze znajomymi, czy rodziną.

Google Drive też posiada możliwość zainstalowania aplikacji na komputer, która stworzy nam specjalny katalog i będzie synchronizować wszystkie pliki w nim zawarte.

Jest to bardzo wygodne do takiej codziennej pracy z chmurą i sprawia, że korzystamy z niej tak, jak by była folderem na naszym dysku.

5. Automatyzacja zadań

Jeśli chodzi o automatyzację, to tutaj korzystam na co dzień z trzech rozwiązań.

Po pierwsze, make.com, który jest obecnie takim moim domem dla tych automatyzacji, które potrzebują łączyć się z różnymi usługami. Mam tam integracje wykonujące się w połączeniu z moją listą zadań, potrzebne do obsługi newslettera, czy tworzenia lub publikowania treści dla Was tutaj.

Make jest stosunkowo prosty w użyciu, więc polecam go na początek przygody z automatyzacjami, ale ma też zaawansowane funkcje, więc wystarczy na bardzo długo. Minusem jest to, że jeśli używamy go więcej, to zaczyna swoje kosztować, ale jest duża szansa, że zwróci nam się w zaoszczędzonym czasie.

Od jakiegoś czasu testuję też N8N, który jest nieco bardziej zaawansowaną usługą do automatyzacji, a z którego można korzystać za ułamek ceny Make.com.

W jaki sposób?

Swoją własną instancję N8N można wykupić w serwisie Mikr.us, gdzie w chwili obecnej za około 130 zł rocznie, możemy tworzyć automatyzacje bez większych ograniczeń.

(i to nie jest reklama)

No i na koniec – coś, co jest dostępne tylko dla użytkowników urządzeń Apple – to aplikacja „skróty Apple”.

I nie chodzi tutaj o skróty klawiszowe, tylko wbudowaną w system aplikację do tworzenia automatyzacji, działających z naszymi urządzeniami, systemem, czy pomiędzy aplikacjami.

Skróty Apple można wykorzystać do uruchamiania aplikacji na komputerze, czy telefonie, zmiany ustawień systemowych w zależności od sytuacji, czy wymiany danych pomiędzy aplikacjami.

Co ciekawe, tak stworzone skróty można uruchamiać automatycznie o określonej godzinie, w określonym miejscu, po uruchomieniu jakiejś aplikacji, czy po połączeniu się z danym wifi czy urządzeniem bluetooth.

Można na przykład w ten sposób włączać i wyłączać obracanie ekranu gdy otwieramy konkretne aplikacje w telefonie, wykonać jakieś działanie w momencie, w którym telefon łączy się z bluetoothem w samochodzie, czy gdy jesteśmy w jakimś miejscu (w pracy, na siłowni).

Sam mam na przykład takie automatyzacje, które zmieniają mi tryb skupienia, gdy docieram na siłownię. Takie, które właśnie włączają / wyłączają obracanie ekranu w zależności od aplikacji i wiele, wiele więcej.

Bo możliwości jest tutaj wiele. Jeśli korzystasz z urządzeń apple i ten temat Cię interesuje, to polecam Ci podcast Krzyśka Kołacza „Bo czemu nie?”, gdzie gościłem w 310 odcinku, w trakcie którego rozmawialiśmy z Krzyśkiem właśnie o sile automatyzacji w nawiązaniu do ekosystemu Apple.

6. Czytanie

Idąc dalej – czytanie treści. Tutaj moim wyborem jest Readwise Reader.

To taka aplikacja, która łączy w sobie funkcję kolejki artykułów do przeczytania, czytnika RSS i czytnika newsletterów.

Używam go do zbierania wszystkich rzeczy, które chcę przeczytać, buduję sobie w nim kolejkę artykułów i później oznaczam na przykład jako takie do wykorzystania w newsletterze, rozwojowe, czy ciekawe z innego powodu.

Minus tej aplikacji jest taki, że jest płatna, nie ma pakietu darmowego. Ale dla mnie jest tak istotna w całym procesie tworzenia treści i pracy nad ztechnicznego, że jest to koszt, który „opłaca mi się” ponosić. I być może, że Tobie też będzie.

7. Bezpieczeństwo

Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, a szczególności o zarządzanie hasłami, to tutaj moim wyborem jest 1Password.

Jest to bardzo dopracowany manager haseł, posiadający dopracowane i wygodne aplikacje na wszystkie wiodące platformy.

Generuje on i wypełnia hasła, może przechowywać dane kart płatniczych, czy informacje osobiste – dzięki czemu można szybko i łatwo wypełniać formularze zamówień online.

1Password posiada też możliwość udostępniania danych logowania w gronie rodziny, czy bliskich, a także powiadamia, gdy nasze dane wyciekną.

Słowem – kompleksowo zabezpiecza cyfrowe życie i mimo, że jest to aplikacja dostępna tylko w formie płatnej, to za tego typu usługi moim zdaniem warto zapłacić.

8. Tworzenie treści

Do tworzenia grafik: Canva. Jest super, ma tylko to, czego potrzeba żeby tworzyć grafiki na potrzeby Internetu, bez zaawansowanych funkcji, których i tak pewnie nie umiałbym używać.

Do montowania filmów: CapCut. Ma dużo wbudowanych efektów i można w nim szybko zmontować proste filmy. Nie montowałem jeszcze dłuższych formatów i szczerze nie wiem, jak CapCut by sobie z nimi radził.

Napisy do filmów dodaję z kolei aplikacją Captions AI.

Podsumowanie

Podsumowując: moje top aplikacji, których używam w sierpniu 2024 roku, są to:

  1. Todoist, jako lista zadań
  2. Arc, jako przeglądarka;
  3. Logseq, jako główna aplikacja do notatek, ze wsparciem Apple Notes i Notion;
  4. iCloud i Google Drive, jako aplikacje do trzymania plików w chmurze;
  5. Make do automatyzacji zadań, razem ze skrótami Apple i N8N;
  6. Readwise Reader do zbierania i czytania treści;
  7. 1Password, jako manager haseł;
  8. Canva, CapCut i Captions, jako narzędzia do wspierające tworzenie dla Was treści;

I to wszystko zestaw takich najważniejszych usług, które pomagają mi na co dzień.

Jest jeszcze kilka innych, drobniejszych aplikacji, które nie zmieściły się na tej liście. Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak wygląda taka pełna lista, to w opisie tego odcinka znajdziesz do niej link.

I to jest moja lista na sierpień, 2024. Jest duża szansa, że z czasem lista tych aplikacji będzie ulegać zmianom, więc co jakiś czas, jeśli wyrazicie taką chęć, będę ją aktualizował.

Tymczasem…

Zakończenie

Dziękuję, że wysłuchałeś odcinka aż do tego momentu!

Jeśli chcesz podzielić się ze mną taką swoją listą aplikacji lub masz swoje ulubione i chcesz o nich podyskutować, to daj mi znać w mediach społecznościowych lub pisząc na adres [email protected]

Zachęcam do zaobserwowania podcastu w aplikacji, w której go słuchasz, żeby być na bieżąco z kolejnymi.

Zapraszam Cię też do mojego newslettera, który wysyłam co 2 tygodnie i do którego zapiszesz się pod adresem ztechnicznego.pl/newsletter.

Dziękuję raz jeszcze i do usłyszenia – lub zobaczenia – już niebawem!

Cześć!

Posłuchaj innych odcinków

O rozsądnym korzystaniu z SI w swojej pracy

O rozsądnym korzystaniu z SI w swojej pracy

Czy tego chcemy, czy nie – Sztuczna Inteligencja, do której dostęp otrzymaliśmy w ostatnich miesiącach, zostanie z nami na długo. No a jeśli ma nam ona towarzyszyć w przyszłości, to może warto zastanowić się, jak korzystać z niej mądrze – tak, aby nie zrobić sobie krzywdy? I gdzie leży granica w korzystaniu z SI do wsparcia, a zwyczajnym oszukiwaniem ludzi i klientów? O tym rozmawiamy w dzisiejszym odcinku.

Nieoczywiste sposoby na cyfrową produktywność

Nieoczywiste sposoby na cyfrową produktywność

Posłuchaj Spotify Apple Podcasts YouTube Listen to "z technicznego na nasze" on Spreaker. Opis odcinka Produktywność w pracy przy komputerze można osiągnąć na wiele sposobów.  Niektóre z nich są z natury trudniejsze, ale jest wśród nich sporo takich, które niskim...

7 zagrożeń cyfrowych, przez które stracisz pieniądze

7 zagrożeń cyfrowych, przez które stracisz pieniądze

Świat jest pełny niebezpieczeństw. Także ten cyfrowy.

W tym odcinku porozmawiamy o najważniejszych zagrożeniach cyfrowych, które mogą być dla nas niebezpieczne i spróbuję podpowiedzieć Ci, jak sobie z nimi radzić.

Najważniejszą metodą obrony jest świadomość tych zagrożeń, dlatego gorąco zachęcam do przesłuchania odcinka i podzielenia się nim z bliskimi.

Zapraszam do odsłuchu 🎧